Nowy podatek od zysków nadzwyczajnych, czyli kontrowersyjny pomysł ministra Sasina
Polski rząd po raz kolejny zaproponował wdrożenie projektu, którego założenia wywołały niemałe dyskusje wśród przedsiębiorców. Mowa o podatku od nadzwyczajnych zysków. O co chodzi? Kogo będzie dotyczył? Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Kto zapłaci nowy podatek
Polskie Ministerstwo Aktywów Państwowych zainspirowane pomysłem Komisji Europejskiej, która zaproponowała wprowadzenie 33-procentowego podatku od nadmiarowych zysków ze sprzedaży paliw, poszło o krok dalej. Mianowicie, chce wprowadzić nowy podatek dla firm, które jak powiedział wicepremier Jacek Sasin "w ramach kryzysu i inflacji powiększają w sposób nieuzasadniony swoje marże"
Propozycja Unii dotyczyła tylko firm handlujących ropą naftową, gazem i produktami rafineryjnymi. Wicepremier natomiast proponuje, aby podatek od nadmiarowych marż obejmował nie tylko firmy z sektora paliwowo-energetycznego, ale także wszystkie te zatrudniające powyżej 250 osób oraz z rocznym obrotem netto przekraczającym kwotę 50 milionów euro. Warunkiem jest, aby wskazane dochody pochodziły w rezultacie rozszerzenia działalności lub były pozyskane od nowych klientów.
Na czym ma polegać podatek od nadmiarowych zysków?
Marża będzie pobierana na podstawie trzech ostatnich lat działania danego przedsiębiorstwa. Co to znaczy? Jeśli firma za rok 2022 uzyskała zysk w brutto wyższy od ich uśrednionej marży brutto za lata 2018, 2019 i 2021 r. – danina będzie wyliczana jako stawka procentowa 50% pomnożona przez podstawę naliczenia daniny. To znaczy, że każda duża firma musi policzyć swoją marżę za wymienione lata, liczoną jako zysk i podzielić przez przychód. Na przykład, jeśli firma miała 100 mln zysku, przy miliardzie przychodu, to ma marże 10%. Jeśli w roku 2022 firma zwiększy zysk do 150 mln, przy miliardzie przychodu – będzie miała marże 15%, czyli nadzwyczajny zysk. Z tego tytułu zapłaci 50% podatku.
Jak donosi Rzeczpospolita – rząd liczy na to, że pozyska w ten sposób od biznesu 13,5 mld zł i sfinansuje z tych środków rekompensaty za wysokie ceny energii. Gdzie w tym wszystkim rok 2020? Zostanie wykluczony z naliczeń, ze względu na panującą wtedy pandemię.
Czemu ma służyć podatek od zysków nadzwyczajnych?
Według ministra Jacka Sasina podatek od zysków nadzwyczajnych ma służyć temu, by firmy w dobie wzrastających cen energii nie zwiększały nadmiernie swoich marż. Polityk komentuje:
- Nie wszyscy robią to celowo, są również mechanizmy prawne, tak jak te, które dotyczą spółek energetycznych, że te marże rosną w sposób nieuzasadniony. I tutaj ta interwencja państwa musi być.
Szczegóły projektu pozostają w fazie planowania i mają zostać ujawnione w pierwszej połowie października 2022 roku. Jednak sam zamysł wywołał taką falę dyskusji, że warto śledzić informacje na ten temat, ponieważ sytuacja rozwija się dynamicznie.